
No i się doczekałam. Oficjalnie zostałam zdetronizowana przez moja mała córkę. Mąż przybył dziś do domu z białymi tulipanami(okazja wiadoma)i dla mnie został tylko jeden. No cóż dzielenia się trzeba uczyć nie tylko dzieci.
Dla wszystkich kobiet, tych dużych i tych małych, wszystkiego naj:)
Kobieta pełną gębą...jeszcze tylko paczka rajstop w dłoń:-) Marysia też wczoraj zachwycała się swoimi tulipanami:-)
OdpowiedzUsuńrajstop wprawdzie nie było ale tatuś przyniósł urocze spodenki upolowane w "ciuchaczu":)
OdpowiedzUsuń