Ruszyła! Nie ważne, że bokiem, ważne, że do przodu. Taranuje wszystko co stanie jej na drodze. Swój nieodłączny samochód traktuje jako przedmiot pierwszej potrzeby. Od razu po przebudzeniu wskazuje go palcem i krzyczy "daj". Po powrocie ze żłobka momentalnie odnajduje go i do końca wieczoru są nierozłączni:) Sami zobaczcie...
haha uroczy Rajdowiec Wam rośnie :)
OdpowiedzUsuń