piątek, 13 maja 2011

wyjazd w fotograficznym skrócie

Co prawda z podróży wróciliśmy już kilka dni temu ale, jak już wspomniałam, musieliśmy powoli wrócić do rzeczywistości i uporać się z górą prania. Sytuację utrudniał pokaźny glut z zosiowego nosa oraz wszechogarniające lenistwo...ale daliśmy radę i już jesteśmy z powrotem on line:)
Wyjazd dostarczył Zosi wielu nowych wrażeń oraz pozwolił jej spróbować wielu rzeczy po raz pierwszy.

Pierwsze wyjście do pubu ale nie pierwsze piwo...


Pierwsza kąpiel w basenie...ale bez wody


Pierwsza walka o dominacje..ale niewygrana (Zosia zajęła dobre drugie miejsce)


Pierwsza suknia balowa..ale bez pantofelków


Pierwszy bal...ale bez księcia

2 komentarze:

  1. Piękna ta Wasza Zosia :)Ten blog to cudna pamiątka dla niej na przyszłość.
    Pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń
  2. Kąpiel w kulkach jest the best, a przy nastepnej okazji Zosia nie da sobie w kulki dmuchać!

    OdpowiedzUsuń