piątek, 6 stycznia 2012

Powrót do dzieciństwa


W czasie świąteczno-sylwestrowych ferii odwiedziliśmy Góry Świętokrzyskie. Wiosenna pogoda i nasza mała Zosia nie sprzyjały jeździe na nartach. Nart zresztą i tak ze sobą nie wzięliśmy bo najzwyczajniej nie zmieściły się do samochody zapchanego turystycznym łóżeczkiem, zabawkami i nocnikiem.
Nart nie było ale za to za namowa znajomych wybraliśmy się do Muzeum Zabawek w Kielcach, które zawiera zbiory zabawek właściwie ze wszystkich epok.
Miejsce naprawdę kultowe zarówno dla tych, którzy PRL dobrze pamiętają jak i dla tych, którzy znają go tylko z opowiadań. Zwiedzając muzeum nie mogłam się powstrzymać o ciągłego wykrzykiwania "Oooo kot z harmonijką w środku!!!", "Oooo Miś Koralgol!!!" albo "Ooo mebelki dla lalek takie jak moje!!!" W muzeum znalazłam właściwie wszystkie pamiętane przez mnie zabawki z dzieciństwa. Zosia też była zadowolona, zwłaszcza, że wiele eksponatów można było dotknąć i nawet oślinić:) Miejsce rewelacyjnie przystosowane dla dzieci. Na koniec zwiedzania maluchy znalazły miejsce do zabawy, gdzie nie zabrakło ponadczasowych klocków LEGO.
Gorąco polecam wizytę w tym muzeum, naprawdę świetna zabawa dla całej rodziny!!!


"Armia"dziadków do orzechów

A tu kącik "zrób to sam"

Tu doczepić, tam dosztukować i miś gotowy!


no, prawie gotowy...



Tu każde dziecko może się poczuć jak Król Maciuś Pierwszy

2 komentarze: