To już oficjalne, zima odeszła na zawsze w siną dal...(marzenia) nie, nie na zawsze ale na dobre kilka miesięcy. Ostatnio widziano ją w Parku Ludowym, w okolicach rzeki Bystrzycy. Świadków wydarzenia było wielu i wszyscy zgodnie potwierdzają, że "zła zima", co jej nikt nie lubi, popłynęła w nieznanym bliżej kierunku. Miejmy tylko nadzieję, że po drodze straci orientacje w terenie i już nigdy nas nie odnajdzie.
Zosia, która przez pierwsze 4 dni w żłobku, (po 2 miesięcznej przerwie) zdążyła już złapać katar i biegunkę, wybrała się również na ceremonię pożegnania marzanny i grupowe poszukiwanie pierwszych śladów wiosny.
Nie tonie...znaczy CZAROWNICA!!!
Na tropach wiosny....
.
Mówcie co chcecie ale i tak najpiękniejszą wiosnę mamy na naszym balkonie
alez Zosia jest przecudna :-)) piekna modnisia!!! co za cudne okulary- wyglada w nich bosssko!
OdpowiedzUsuńco czytam o żłobku czy przedszkolu to czytam o chorobie maluszka :( przeraża mnie to , zdrówka ! dobrze że zima sobie poszła precz ;)
OdpowiedzUsuńno niestety, zbiorowa opie nad dziećmi nie służy ich zdrowiu, dzieci jak dzieci ale rodzice mogli by być trochę bardziej odpowiedzialnie i nie przyprowadzać ich chorych do żłobka....
OdpowiedzUsuń