środa, 19 września 2012

Piknik naukowy

Ten kto mnie zna wie, że lubię marudzić. A to, że koniec lata, a to, że się nie wyspałam a to, że Zosia była marudna więc marudzę i ja a to, że ciągle muszę sprzątać a przede wszystkim to, że w Lublinie nie ma gdzie pójść z prawie dwuletnim dzieckiem a Ci w Warszawie to mają... Mają piękne place zabaw, ciekawe pikniki, dużo różnych teatrów i miejsc gdzie matka z dwulatkiem jest mile widziana aaaa, i że mają piknik naukowy, na który zawsze było dla mnie za daleko. Jakież było moje zdziwienie kiedy w piątkowej gazecie przeczytałam, że w Lublinie również odbędzie się piknik naukowy i to nie po raz pierwszy tylko 9, że wszystkich imprez będzie kilkadziesiąt, że w wydarzeniu udział wezmą prawie wszystkie lubelskie uczelnie a wszystko to jest pod nosem tj w Lublinie, nigdzie jechać nie trzeba i nie ma na co pomarudzić. Wyjścia nie było. Trzeba było jedynie ubrać dziecię w strój odświętny, rodziców w cierpliwość i wyruszyć naprzeciw nauce. Działo się naprawdę dużo, wiele atrakcji i stoisk zrozumiałych dopiero dla dzieci 7+ ale i tak Zosia miała okazję zobaczyć: jak wytwarza się papier, usłyszeć jak strzela armata, zatrąbić klaksonem starego auta a także pobawić się z animatorami z Klanzy. Naprawdę polecam a zainteresowanych zapraszam do udziału bo piknik jeszcze trwa... Nauczka dla mnie, może lepiej przestać marudzić a zacząć po prostu przeglądać lokalne gazety:)



 "klanzowy" wyścig ślimaków


3 komentarze:

  1. No proszę, proszę jeszcze trochę i trzeba będzie stanąć w kolejce po indeks na Uniwersytecie Dzieci:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zależy jakie to dwuletnie dziecko jest ;) Jeżeli potrafi usiedzieć/ustać w miejscu dłuższą chwilę i uczestniczyć w grupowych zajęciach, wykonując polecenia, to wcale nie tak mało tych rzeczy dla maluchów w Lublinie jest. To raczej czasu mamie pracującej trudniej wygospodarować na wszystkie takie atrakcje :)

    Niedzielny poranek filmowy
    Galeria Labirynt na Grodzkiej w każdą ostatnią niedzielę miesiąca pokazuje filmy, które stanowią alternatywę dla współczesnych bajek telewizyjnych (http://labirynt.com/niedzielny-poranek-filmowy-4/)

    Teatr Stary wstrzelił się w lukę, jaka jest w repertuarze Andersena i ma ofertę dla maluchów (spektakle i koncerty dla dzieci od roku), ale i w Andersenie pojawiły się już przedstawienia dla 3-latków, także niedługo ;)

    Polecam też obserwowanie działalności Fundacji Aktywni Rodzice (http://aktywnirodzice.org/) W zeszłym roku ruszyły koncerty w filharmonii dla publiczności od poczęcia wzwyż ;) W ramach Akademii Rozwoju Dziecka prowadzi zajęcia muzyczno - rozwojowe (http://www.dobrystart.lublin.pl/pam.html) i insze projekty :)

    Są też i zajęcia plastyczne od 1 roku życia w małych grupach i świetnej atmosferze: http://kolorowelapki.pl/o-nas/

    A to pewnie nie wszystko, tylko to, co na razie sama znalazłam, wypróbowałam i polecam :)

    Z deszczowymi pozdrowieniami,
    Mama Ali, lat 2,9 ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) super propozycje, już je sprawdzam i do dzieła na podój Lublina:)Pozdrawiamy!

      Usuń