-"Zosiu, jak będzie nazywał się Twój braciszek?"- to hipotetyczne pytanie powtarzane jest często przez dziadków, ciocie, znajomych. Zosina odpowiedź jednak zadziwia. Już się przyzwyczaiłam do tego, że kolejne dziecko mam nazwać nie Jaś, nie Staś tylko po prostu- Leroy Merlin ale dziś na to samo pytanie padła inna odpowiedź.
-"Galeria Olimp będzie się nazywał!"- mówi twardo dziecko.
...daje do myślenia. Braciszka na razie nie ma ale strach pomyśleć jak naprawdę będziemy musieli na niego mówić. "Misiowa" Nadzieja się nie umywa:)
Czyli, że jak będzie siostra to będzie Galeria, a jak brat to Olimp? Całkiem ładnie nawet z nazwiskiem współgra:-)
OdpowiedzUsuńgenialne:D myślę, że drobna sumka od właściciela Olimpu za chodzącą reklamę będzie miłym gestem;) Fajnie, że nowe wpisy się pojawiają w świecie Zosi:)
OdpowiedzUsuń